Trzech chłopców
510
tytuł:
Trzech chłopców
gatunek:
walc-piosenka
muzyka:
oryginał z:?
1941 roku
słowa:
Kiedy się zastanowię
Kiedy przestanę chłopców tumanić?
A ja już nie wiem sama
Może ja źle mam w głowie
Ale inaczej, to u mnie na nic!
No bo ja muszę chłopców mieć trzechChoćby trzechNajmniej trzechNo bo przecież to chyba nie grzechJeśli trzech chłopców kocha się w jednej…Jeden pod oknem niech śpiewa mi co dzieńDrugi z kwiatami niech chodzi za mną tak, jak cieńA ten trzeci, ten trzeci niech maTaki wdzięk, taki czarNiech całuje, niech tuli do dnia…I w ten sposób każdy ma swe miejsceKażdy może kochać mnie!O lè!
Już nawet wszystkie ciotki
Tak się zdenerwowały
Hałas zrobiły na całym mieście:
Spójrz - tamten taki słodki
Tamten znów taki śmiały
Wybierzże sobie męża raz wreszcie!
No bo ja muszę chłopców mieć trzechChoćby trzechNajmniej trzechNo bo przecież to chyba nie grzechJeśli trzech chłopców kocha się w jednej…Jeden pod oknem niech śpiewa mi co dzieńDrugi z kwiatami niech chodzi za mną tak, jak cieńA ten trzeci, ten trzeci niech maTaki wdzięk, taki czarNiech całuje, niech tuli do dnia…I dopiero czwarty może moimMężem zostać, jeśli chce!O lè!
04.04.2023
słowa kluczowe:
Dodaj komentarz