«
»
Stare Melodie na Facebook
StareMelodie.pl - kanał RSS

Sardinenfisz 1713 nuty

tytuł:

Sardinenfisz

Czy się żadna nie podoba?

gatunek:
tango charakterystyczne juif
oryginał z:?
1932 roku

Pod chajrem i bez blagi
Mnie żyć nie daje swat
Największe już posagi
Mnie nóżki na stół kładł

Na najfajniejsze partje pogardy robie gest
Aż dziwią się i krzywią się, pytając: co jest?

Sardinenfisz, Sardinenfisz
O jakich kobiet pan właściwie śnisz
Pan jesteś straszny grymas
A nawet powiem hyś

Sardinenfisz, Sardinenfisz
O drogę pytasz, czy po prostu kpisz
Ci się żadna nie podoba
Czyż to możliwe, czyż?

A mnie, choć góry złota syp
Ja mam swój typ, sportowy typ
Chcę zamiast salonowych lal
Sportówkę z ciałem tak, jak stal

Sardinenfisz, Sardinenfisz
Jest jak mnie widzisz, tak mnie pisz
Bo u mnie sport to jest noblesse oblige
I teraz już pan wisz!

Ja nie wiem, czy z powodu
Że mam swój sex appeal
Kobietki jak do miodu
Lgną do mnie na sto mil

Mnie obrywają dzwonki, ślą listy, wonny kwieć
Ja stawiam się, odmawiam się, mnie każda chce mieć

                            
                            
Objaśnienia:
1) noblesse oblige
-
(fr.) szlachectwo zobowiązuje
2) nóżki na stół
-
(przest.) powiedzmy sobie wprost, grajmy w otwarte karty, bądź szczery pyktakże: płać, wyłóż pieniądze
3) pod chajrem
-
(jid.) pod groźbą klątwy
4) sex appeal
-
(ang.) seksapil ;)
5) blaga
-
oszustwo, kłamstwo, zmyłka

Pełny tekst przesłał Adam Wąsiel.

Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?), (abc?) - tekst poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - tekst jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - tekst przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

Bartek 2016-09-26 23:39
"harakterystyczne"?
kierownik 2016-09-27 00:48
;) oj tam, oj tam...
Adam Wasiel 2016-10-25 01:37
Cały tekst według nut przedwojennych:

Pod chajrem i bez blagi, mnie żyć nie daje swat,
Największe już posagi mnie nóżki na stół kładł.
Na najfajniejsze partje pogardy robie gest
Aż dziwią się i krzywią się, pytając: co jest?

Sardinenfisz, Sardinenfisz,
O jakich kobiet pan właściwie śnisz.
Pan jesteś straszny grymas,
A nawet powiem hyś.
Sardinenfisz, Sardinenfisz,
O drogę pytasz, czy po prostu kpisz
Ci się żadna nie podoba,
Czyż to możliwe, czyż?
A mnie choć góry złota syp,
Ja mam swój typ, sportowy typ,
Chcę zamiast salonowych lal,
Sportówkę z ciałem tak jak stal,
Sardinenfisz, Sardinenfisz
Jest jak mnie widzisz, tak mnie pisz,
Bo u mnie sport to jest nolesse-oblige
I teraz już pan wisz!

Ja nie wiem, czy z powodu że mam swój sex appel
Kobietki jak do miodu lgną do mnie na sto mil.
Mnie obrywają dzwonki, ślą listy, wonny kwieć...
Ja stawiam się, odmawiam się
Mnie każda chce mieć.
Krzysztof 2017-09-03 10:06
Nagranie Faliszewskiego to:
Odeon O 236311 b Wo 1130
Orkiestra Taneczna "Odeon" - W. Eiger.
kierownik 2018-02-02 03:18
Właśnie... Czy Faliszewskiego?
Znając aktorski talent Wysockiego i zbyt matowy, mało koguci tenorek na nagraniu, to nie do końca brzmi jak pan Tadeusz, czasem nawet wcale. Co Panowie powiecie? Etykieta, niestety, nie pomaga.
Nie, żebym cokolwiek sugerował, że to pewnie Wysocki, czy coś. Że na drugiej stronie, a pod taką piosenką się podpisać, to wstyd nazwiskiem. Że rozstrzał w matrycach na tyle duży, że może jednak pan Tadeusz.
Tylko, że to "z lekka" pan Tadeusz. Ale nie on.
Krzysztof 2018-02-02 10:15
Katalogi mówią że to Faliszewski i to słychać.
Na drugiej podają jako wykonawcę Wysockiego co też słychać. 😉
Tadziu na "Odeonie" brzmi "inaczej" pewnie z powodu sprzętu nagrywającego oraz przygotowania piosenki do nagrania.
"Odeon" pilnował jakości oraz poziomu wykonawczego.
kierownik 2018-02-02 13:40
Ech... Faktycznie, bardzo inaczej brzmi pan Tadziu. Przez to pilnowanie stał się jakiś taki nieswój. 😉
Krzysztof 2018-02-02 13:59
A nagranie "Pepiny" ?
Tam to nie Tadziu tylko jego sobowtór. 😉
Oliver K. 2018-02-02 18:27
Ja nie wiem jak Kierownictwo mogło twierdzić, że to nie pan Tadziu 🙂 A ja cały czas myslałem, że to nagranie Syreny....
kierownik 2018-02-02 19:11
To ja już przestanę się wypowiadać na te tematy i zmienię laryngologa... 😉
Iwona 2018-11-07 21:46
może wybrzydzam, ale albo pisownia oryginalna, albo spolszczona. Sugeruję to pierwsze.

w.26 noblesse oblige
w.30 sex appeal
chris 2019-02-05 12:36
widzę, że jest jeszcze naprawdę sporo tej muzyki do odzyskania; czy ktoś, pytam tu raczej o amatorskie nagrania, digitalizuje i udostępnia te nagrania w formacie bezstratnym? można by je przynajmniej trochę odczyścić, własnym sumptem, przynajmniej póki nie zostaną zremasterowane przez jakichś profesjonalistów; można by tego przynajmniej na YT słuchać w nieco mniej trzeszczących wersjach
chris 2019-02-05 13:15
Klaus von Vitten 2019-02-05 13:54
Nagrania płytowe z kolekcji bodajże Pana Tomasza Lerskiego, udostepnione parę lat temu na Youtube, można odsłuchać w wersji zdigitalizowanej - https://www.youtube.com/user/syrenarecord
Ponadto siłą rzeczy piosenki z filmów odnowionych przez Filmotekę Narodową nie pozostawiają wiele do życzenia pod względem jakości. Poza tym wiele pięknych utworów zapisanych na dawnych "szelakach", ot np. te dostępne na Starych Melodiach, przetrwało próbę czasu w stosunkowo dobrym stanie. Mam tu na myśli przede wszystkim krążku polskich oddziałów Odeonu i Columbii.
Chris 2019-02-05 13:55
Dzięki za informacje
Klaus von Vitten 2019-02-05 14:22
Proszę bardzo 🙂
kierownik 2019-02-05 14:28
Myślę, że raczej nikt nie dygitalizuje skompresowanych, a zwłaszcza zgranych w warunkach domowych, mających już ładnych parę lat temu publikacji w celu profesjonalnej obróbki by ponownie udostępnić publicznie, choćby dlatego, że kto miałby to robić i za co?
Tego typu działanie przynależy instytucji państwowej, archiwum państwowemu, któremu powinno zależeć na zachowaniu dorobku kulturalnemu państwa. Jest, powiedzmy, inaczej...
A poza tym nagranie należy do autora transferu, jak też często i oryginalna płyta. Więc należałoby spytać o zgodę.

Co do szumów i trzasków to z jednej strony faktycznie czas i warunki używania, przechowywania dają się we znaki nagraniom, ale nawet "prosto z fabryki" płyty dobrej jakości posiadały swój specyficzny szmerek. Jest to specyfika materiału, z jakiego nośniki zostały wykonane.
Więc postawienie na pozbycie się szumu często powoduje, że efekt jest sztuczny, płaski, z artefaktami zza światów i ktoś jeździ na łyżwach w tle.
Bardzo dobrym przykładem (nie wszystkie, bo i pewnie płyty nie dawały szansy) są właśnie digitalizacje SyrenaRecord na YT. Tam pozostawiono duszę nośników, mimo dostępu do pro sprzętu. Do szumu trzeba, wiem po sobie, dojrzeć. 😉

Co do odszumiania na szybko, to moja propozycja:

dla porównania - od chris'a:
Bartłomiej 2019-02-05 15:50
Niemal w 100% zgadzam się ze słowami wielce szanownego kierownictwa, ale ja bym znowu aż tak nie psioczył na instytucje publiczne, pokroju wspomnianych archiwów, czy innych płytotek - z tego co mi się wydaje (wiem, że nie jest to dobra argumentacja mojej tezy, ale nie jestem w stanie w żaden sposób tego potwierdzić), to kilka lat temu Polskie Radio wydało kilka płyt CD z odnowionymi nagraniami dawnych artystów, co prawda wyłącznie tych najpopularniejszych (Mietka Fogga, Eugeniusza Bodo, Ordonki etc.), ale zawsze jest to jakaś popularyzacja przedwojennych piosenek, więc chwała Agencji Muzycznej PR za to 🙂 Wiele z tych pieśni jest także dostępnych na Youtube, chociażby "Sex Appeal" z "Piętra wyżej" - https://www.youtube.com/watch?v=EsxelCiuQHQ
A propos szumów, to fakt faktem, trzeba do nich dojrzeć, choć po sobie stwierdzam, że nie ma z tym aż tak dużego problemu, po prostu trzeba się przestawić z idealnych pod względem technicznym nagrań dzisiejszych... Choć może to ja jestem w tej kwestii powiedzmy... specyficzny.
Krasawica 2019-02-05 16:38
O ile mi wiadomo, to zarówno Polskie Radio, jak i Biblioteka Narodowa nie mają dość ludzi, by się jakoś nadmiernie znać na muzyce przedwojennej, a także często używają Starych Melodii, żeby coś sprawdzić, potwierdzić czy ustalić ws. piosenek przedwojennych - choć akurat powinno być na odwrót.

Archiwum główne akt dawnych, bo i takowe istnieje, niespecjalnie ma pojęcie o dokumentach dźwiękowych.

Narodowe (?) archiwum cyfrowe ma kilkadziesiąt piosenek, nie ma wiedzy o twórcach i ogranicza się do odtwarzania piosenek w swojej siedzibie - bo po co stworzyć taką możliwość w internecie, prawda?.

Minister kultury starał się kupić od hamerykańskiego koncernu muzycznego taśmy-matki Polskich Nagrań, czyli muzyki wczesnego (i późnego) PRL-u, ale mu nie wyszło i taśmy są nadal w firmie prywatnej z USA. Co się z nimi dzieje, nie mam pojęcia.

Muzeum polskiej piosenki (zdaje się, że istnieje takowe w okolicach Opola) nie wykazuje żadnego zainteresowania cyfryzacją.

Krakowska biblioteka piosenki, czasem tu używana, korzysta z nut zgromadzonych w bibliotece uniwersytetu jagiellońskiego i ogólnodostępnych opracowań w ten sposób, że nie można przeczytać nut on-line, trzeba iść do BUJ. O wersji cyfrowej można jedynie pomarzyć.

Portal instytutu Adama Mickiewicza, który to instytut też ma w statucie obowiązki wobec tzw. kultury narodowej, występujący pod jakże rodzimą nazwą culture.pl (!@#!@#$%!!!) prowadzą ignoranci. Przykład: jakaś pannica z Anglii pisząca tam o przedwojennych polskich piosenkach uważa, że sowiecka wersja ,,Tylko we Lwowie", znana jako ,,Żdiom was we Lwowie" była we Lwowie piosenką nadziei i radości dla uciekinierów z zachodniej Polski (!@#!@#$%*&!!!). Było dokładnie na odwrót: ,,Żdiom was wa Lwowje" była piosenką szyderstwa i zniewolenia dla Polaków we Lwowie, tak Lwowiaków, jak i dla uchodźców z reszty Polski.

Z takimi to ,,specjalistami" współpracuje państwo polskie, gdy chodzi o piosenkę przedwojenną.

Moim zdaniem, nie ma co specjalnie liczyć, by polskie instytucje państwowe zajęły się cyfryzacją starych piosenek. Są Stare Melodie, Kierownictwo i koleżeństwo - i sami zbierajmy tutaj nagrania, wygrzebujmy informacje i spisujmy je w jednym miejscu. Byle Kierownikowi serwer nie padł. Howgh & amen.

PS. Osobiście uważam, że Kierownikowi należy się medal lub order państwowy oraz dodatek do emerytury za wspieranie kultury narodowej w kwocie co najmniej 458, 26 zł miesięcznie .
Oliver 2019-02-05 16:51
Dodam jeszcze , że ku mojemu zdziwieniu piosenki z płyt z mojego zbioru i nie tylko mojego, które były opublikowane w YouTube znalazły się w pewnej audycji... Bez podania pochodzenia.
Chris 2019-02-05 17:32
generalnie wiedzę tu raczej zbieżność wśród dyskutantów i jedyne co mogę dorzucić od siebie, to kwestia digitalizacji zasobów przez organy państwowe; jak najbardziej oczekuję tego od nich, ale też wiem że ta "branża" nigdy nie będzie nadmiernie dofinansowana zatem nie spodziewam się cudów i chwalę sobie każde zachowane dla potomności dzieło, czy to muzyczne czy filmowe; smutne tylko, że tak wiele rzeczy bezpowrotnie przepadło przez wojnę i lata komunizmu,a jakość pozostałości czasami jest już bardzo mizerna, a i liczba źródeł nieraz jest niewielka i nie ma możliwości złożenia z kilku jednego produktu finalnego; najgorzej jest z trwałością filmów
Chris 2019-02-05 17:36
@Oliver czy chodzi może o niedawną audycję w trójce?
Chris 2019-02-05 18:04
P.S. panie kierowniku, odczyszczaliśmy różne źródła, moje było gorsze, bo przesterowane
Chris 2019-02-05 18:17
w kwestii tego kto miałby to robić i za co? no właśnie moje obawy są spowodowane tym, że możemy się nigdy nie doczekać, a w dobie całkiem pokaźnej ilości darmowego oprogramowania, choć nie tak dobrego jak profesjonalne, można po prostu się trochę pobawić, w społeczności, w końcu nie miałem na myśli żadnej działalności komercyjnej; czasem tylko zbiorowy wysiłek społeczności i zapaleńców jest w stanie coś zrobić, może nie tyle, może niewiele, ale jak ktoś ma frajdę z takiej zabawy, to czemu nie; no, ale patrząc jak ma się to wszystko z prawami autorskimi itp, to widzę że jak zwykle wychodzi na to że lepiej nic nie ruszać i czekać aż zgnije , trochę smutne; co do mojego pytania o digitalizację, to bardziej miałem na myśli czy jest gdzieś jakieś forum gdzie np ludzie zgrywają własnym sumptem stare płyty , nie chodziło mi o odszumianie YT, tam materiał skompresowany stratnie, pozbawiony jest jakości pozwalającej na sensowną obróbkę danych , choć to tez jest właśnie zdigitalizowane nagranie, tyle że złej jakości i bynajmniej nie odrestaurowane
Chris 2019-02-05 18:19
no nic, poględziłem sobie, pora znikać, pozostaje słuchanie radia , YT i kilku płyt dostępnych w sklepach
Chris 2019-02-05 18:26
oj, taka ze mnie gaduła, że zapomniałem o podziękowaniu - ta strona to właśnie wspaniała inicjatywa i bardzo bardzo się cieszę, że są jeszcze na świecie ludzie , którym zależy

pozdrawiam Wszystkich 🙂
Bartłomiej 2019-02-05 18:29
@Chris Najprawdopodobniej, a nawet na pewno, szanowny Kolega ma na myśli właśnie ten program, sam często go słucham i niejednokrotnie sam łapię się na tym, że "gdzieś już te nagrania słyszałem", a po chwili orientuję się, że p. Młynarski po prostu puszcza nagrania z Youtube'a, a nawet ze Starych Melodii, tak jak nadmienił p. Oliver, bez wymienienia choćby nicków kolekcjonerów, którzy są w posiadaniu owych płyt...
Bartłomiej 2019-02-05 18:30
A i również pozdrawiam 😉
Krzysztof 2019-02-05 20:56
Jeśli chodzi o nagrania publikowane na płytach CD, to sam natknąłem się na moje w książce "Był Jazz".
Opublikowane bez zgody i co gorsza podpisane że są własnością jakiejś zagranicznej firmy.
mervin 2019-02-05 23:40
"moje"? tzn zagrane przez ciebie, czy zgrane przez ciebie, bo jak zgrane, to faktycznie samo użycie nagrań niefajne, ale prawa do samego utworu mają posiadacze praw autorskich samego dzieła a nie zgrania
kierownik 2019-02-06 01:43
Strona Archive.org z polskimi wydawnictwami - flac, mp3:
https://archive.org/search.php?query=subject%3A%2278rpm%22&and[]=languageSorter%3A%22Polish%22

Russian-records.com - mp3:
https://www.russian-records.com/search.php?search_keywords=polish

Gallica.bnf.fr (przykład):
https://gallica.bnf.fr/ark:/12148/bpt6k127237w.r=polish?rk=21459;2

Można poszaleć, nie jest tak źle. Ktoś o nas jednak myśli. 😀

A Krasawica zapomniała chyba o jednym zerze przed przecinkiem. 😉
Krasawica 2019-02-06 10:54
W moim poście stało ,,co najmniej" - tj. co najmniej 458,26 zł dodatku dla Kierownictwa.
Wspomniane ,,co najmniej" nie wyklucza kwoty 4580,26 zł.
A nawet złotych polskich 4582,60.
;)
Krzysztof 2019-02-06 11:34
Zgrane i "oczyszczone"
Nie fajne bo wystarczyło zapytać i dodać w notce skąd są.
Krzysztof 2019-02-06 11:39
Nagrania Syrenarecord na CD to nie własność pana Lerskiego tylko tak zwany "skarb kalifornijski" który znajduje się w Bibliotece Narodowej.
Krzysztof 2019-02-06 11:46
Samo wyszukiwanie w zasobach różnych instytucji płyt jest ciężkie no po za BN .
Staram się dotrzeć do różnych zbiorów o których wiem że są w posiadaniu instytucji .
I dostaję odpowiedź że nie ma zrobionego katalogu i spisu tych płyt.
O udostępnianiu nie mówiąc. (Są nieliczne wyjątki).
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby

Posłuchaj sobie

dyryguje
Henryk Wars
⋯ ※ ⋯
Syrena-Electro
kat: 6984 mx: 22895
ze zbiorów:
Jerzy Adamski
0:00
0:00
druga strona YouTube:
„Ty, albo żadna”
Etykiety płyt
Sardinenfisz
Kt: O. 236311 b.
Mx: Wo. 1130
 
Sardinenfisz
Kt: 6984
Mx: 22895
kolekcja: Krzysiek45fan
Podobne teksty:
Nasz syreni gród 2
Wiwat Kusociński 2
Czy nie stracisz pan dla mnie szacunku? 2
Czy pani lubi bez? 2
Sex appeal 2
Czy to ona jedna jest na świecie 2
Dziewczęta z Woli 2
Nuty
Sardinenfisz - tango charakterystyczne juif
muz. Władysław Daniłowski
sł. Konrad Tom
Sardinenfisz - tango charakterystyczne juif
muz. Władysław Daniłowski
sł. Konrad Tom