Ona ma coś
1557
tytuł:
Ona ma coś
gatunek:
shimmy-fox
muzyka:
oryginał z:?
1926 roku
słowa:
pochodzenie:?
scena:
Znudzony szarym, głupim dniem
Wtem patrzę, zbliża się niewiasta
I męczy mnie spojrzeniem swem
Oglądam ją od nóżek aż do głów
Nie szczędząc zachwyconych słów
Ona ma coś, ona ma coś, ona ma cośTo, o czym dawno śnięAch, jak to bierze mnieOna ma coś, ona ma coś, ona ma cośRozkoszny dreszcz przenika mnie na wskrośMa kolanka dwaMajteczki/Haleczki, niby mgłaI coś pewnie jeszcze ma... Ach!Ona ma coś, ona ma coś, ona ma cośNie widać, ale spojrzeć dość
Niewiele myśląc idę za nią
Podchodzę i powiadam tak
Pardon, ja, tego, kocham panią
Do szczęścia ciebie mi jest brak
Lecz ona śmieje mi się prosto w nos
Ach, te jej usta, ach, ten jej głos
Za tydzień żoną mą została
Tą właśnie, która miała coś
Lecz przekonałem się, że miała
To, co ma tysiąc Hel i Zoś
Trza tylko umieć szukać w miejscach stu
A można znaleźć nawet tu
29.07.2015
Objaśnienia:
1)
pardon
-
(fr.) przepraszam
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Etykiety płyt
ale
2) rewia "Pod sukienką" jest ewidentnie z 1926
https://www.rp.pl/Historia/305249895-Zula-Pogorzelska-emanujaca-seksapilem.html