Rozlało się morze szeroko
2667
tytuł:
Rozlało się morze szeroko
Раскинулось море широко
gatunek:
walc
muzyka:
oryginał z:?
1912 roku
słowa:
Rozlało się morze szerokoKołysząc okręty wśród falPłyniemy daleko, w nieznaną nam dalPłyniemy od lądu daleko
Kolego, sił nie mam na warcie już być
Tak palacz rzekł raz do kolegi
Już ogień w mym piecu przestaje się tlić
I zimne w mym kotle są brzegi
Lecz siłę swych rąk palacz puszcza znów w ruch
Choć w piersiach nadzieja mu gaśnie
I znowu wytrwale pracuje za dwóch
Aż ognie buchnęły znów jasne
Zza burt się wychylił, by napić się łyk
Łyk wody zatrutej, nieczystej
Na pokład się wdrapał, gdzie wicher swój ryk
Rozwieszał na falach srebrzystych
Wtem oczy zatopił w błękicie, wśród gwiazd
I runął na liny zemdlony
Pieśń tęskna płynęła, od wiosek i miast
A serce stanęło zgaszone
Do stóp przywiązali mu ciężar, jak głaz
Żaglami, biedaka, okryli
Ksiądz przyszedł pokropić ostatni już raz
A łzy się w źrenicach zaszkliły
Na próżno go czeka rodzina i dom
List przyjdzie, jak gromem uderzy
Gdy fale wyrzucą z głębiny swój plon
Znów okręt cień jego zabierze
29.08.2015
słowa kluczowe:
Szukaj tytułu lub osoby
Chóry:
Chóry:
Posłuchaj sobie
Etykiety płyt
Rozwieszał na gwiazdach
Wtem oczy
Ksiądz przyszedł pokropić ostatni
Jest jeszcze jedna podobna tzw."dziadowska ballada", ...Nad brzegiem morza w ubogiej chatce.
Obydwie są dobre do śpiewania po kielichu.Pozdrawiam