«
»
Stare Melodie na Facebook
StareMelodie.pl - kanał RSS

Pies mojej żony 3246


Ja chcę Państwu powiedzieć o psie mojej żony.
Dawniej pies - to był pies. Miał normalną długość,
Normalną wysokość, nazywał się Burek,
Siedział w budzie i szczekał.

Ten ma półtora psa długości, ćwierć wysokości,
Nazywa się Tutuś, siedzi na kanapie i czeka.
Czeka, aż ja przyjdę. A jak ja przyjdę, to szczeka.
To się nie da opisać, nienawiści tej świni do mnie.

- Co się boisz? - mówi Malcia - mały pies.
- Dziękuję, rewolwer tyż jest mały, a ja za żadne skarby nie zostanę sam na sam z rewolwerem w pokoju. I dlaczego na mnie szczeka?
- Bo to jest rasowy pies.

Dziękuję, proszę z nim wyjść na ulicę,
To on ma co dziesięć kroków swoje drzewo genealogiczne.
I dlaczego rasowy pies ma szczekać na tyż, dzięki Bogu,
Rasowego mężczyznę? I dlaczego rasowy pies nie ma
Prymitywne zasady wychowania i nie idzie z korytarza na prawo,
Tylko uzewnętrznia się na kanapie, na której ja siedzę?
I dlaczego, jak go kto inny bierze na kolana,
To on nic, a jak ja go biorę, to on robi dosłowne szikany?

Niedawno mówi do mnie Malcia:
- Moniek, wyprowadzisz psa na ulicę.
To włożyli smycz, obrożę, oświaty kaganiec i myśmy poszli.
Tośmy wrócili o siódmej wieczór do domu. Dlaczego?
On zaczął ciągnąć. Poleciał przez Nowolipki, Bielańską,
Marszałkowską, Mokotów, tu wąchał, tam wąchał. Ja mówię:

- Tutuś, skarbuś, wróć! Nie. Taki mały pies i taka siła.
- Bo ty nie umiesz postępować z psem.
Co znaczy - ”nie umiem postępować”? Ja leciałem kłusa za nim!

Teraz jest nowe zmartwienie. Tutuś chce być tatuś.
To się szuka dla niego od rana do nocy sukę.
Ja państwo daję słowo, że ja za żadną dziewczyną nie latałem tak,
Jak latam za suką. Ja dostałem psi węch, ja o sto kroków czuję sukę!
Jak ja widzę coś takiego z psiej śmietanki, to ja podchodzę,
Ja się uśmiecham, ja tego... nic.
Mezalians, on broń Boże, nie może Tutuś zrobić.
Trzeba dla niego znaleźć, ausgerechnet, psią hrabiankę albo psią markizę.

Was (?) już ze mną na ulicy nie wypuszczę
Ja go sprowadzam do domu,
5 do 10 nałożnic dziennie. Nic...
To wszystko nie jest dla Tutusia

Nareszcie, przed paru dniami dowiedziałem się,
Że hrabia Pykajłło ma tej samej rasy suczkę.
Taka sama niebieska psia krew.

No to ja się z nim umówiłem,
Już wszystko było załatwione,
To dzisiaj rano on telefonuje, że ...:

- Bardzo przepraszam, ale to psie, rajskie wesele jest niemożliwe.
- Dlaczego?
- Bo myśmy się dowiedzieli, że państwo są Żydzi...

Przepisał dla Państwa Bartek D.

Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?), (abc?) - tekst poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - tekst jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - tekst przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

Oliver K. 2016-04-01 19:29
To muzyki ni ma 😉

Oliver K. 2016-04-01 19:32
kierownik 2016-04-01 19:33
Cicho... 😉
Nagranie będzie i się już nie mogę doczekać!
Oliver K. 2016-04-01 19:51
to może ja też monologi zacznę wrzucać ?:P
kierownik 2016-04-01 19:56
Spoko! 🙂 Strona w podtytule ma "wersy wśród szumu płyt" więc jak najbardziej!
Zabytkowy polski stand-up w końcu! 😉
Oliver K. 2016-04-01 20:05
A nagranie nie gra 0:00 🙁 To może orkiestrówki polskie też wrzucać w końcu mają melodię 😀
kierownik 2016-04-01 20:17
Już gra, dzięki. Nad orkiestrówkami się zastanawiam...
Janek 2016-04-01 21:04
Oj widze że małą burzę wywołałem.. 😉 Ja akurat jestem za orkiestrówkami i monologami 🙂 Bardzo dużo jest monologów czy scenek, które zawierają w sobie piosenki więc czemu te utwory mielibyśmy pomijać? 😉
Oliver K. 2016-04-01 21:19
Jestem za monologami, orkiestrówkami i śpiewanymi 😉
kierownik 2016-04-01 23:17
No ja też.
Oliver K. 2016-04-02 17:31
monolog pochodzi z Qui pro Quo to przy okazji :
tekst piosenki:
"Qui pro Quo" foxtrot, muzyka Harry Akst, tytuł org. "Baby Face" 1926, śpiewała w prog radiowym Z. Terne & F. Jarossy 😉

Qui Pro Quo! Kochana stara buda, Qui Pro Quo!
Ten teatr nam się udał, co jak co, niech tam kto?
Ma skarbów sezamy. Po co nam to? My mamy:
Qui Pro Quo! Co będę dużo gadał, o to tylko szło!
Chodzicie, gdzie chcecie, a w końcu przyjdziecie
Zawsze znów do Qui Pro Quo!
Oliver K. 2016-04-11 13:17
A tekstu jak ni ma tak ni ma....
kierownik 2016-04-11 13:50
Śmiało! Nie obrażę się... 😀 Najwyżej zrobię korektę... 😀
Basia 2016-04-11 16:34
kierownik 2016-04-11 16:56
Cudownie! 🙂
kierownik 2016-08-17 02:12
Katalog Syrena Grand Record - link od Basi (Jurek Gogacz)-
http://www.russian-records.com/view_pdf.php?image_id=1687&image=2&l=russian
Bartek D. 2017-03-24 12:43
Ja chcę Państwu powiedzieć o psie mojej żony.
Dawniej pies - to był pies. Miał normalną długość,
Normalną wysokość, nazywał się Burek,
Siedział w budzie i szczekał.

Ten ma półtora psa długości, ćwierć wysokości,
Nazywa się Tutuś, siedzi na kanapie i czeka.
Czeka, aż ja przyjdę. A jak ja przyjdę, to szczeka.
To się nie da opisać, nienawiści tej świni do mnie.

- Co się boisz? - mówi Malcia - mały pies.
- Dziękuję, rewolwer tyż jest mały, a ja za żadne skarby nie zostanę sam na sam z rewolwerem w pokoju. I dlaczego na mnie szczeka?
- Bo to jest rasowy pies.

Dziękuję, proszę z nim wyjść na ulicę,
To on ma co dziesięć kroków swoje drzewo genealogiczne.
I dlaczego rasowy pies ma szczekać na tyż, dzięki Bogu,
Rasowego mężczyznę? I dlaczego rasowy pies nie ma
Prymitywne zasady wychowania i nie idzie z korytarza na prawo,
Tylko uzewnętrznia się na kanapie, na której ja siedzę?
I dlaczego, jak go kto inny bierze na kolana,
To on nic, a jak ja go biorę, to on robi dosłowne szikany?

Niedawno mówi do mnie Malcia:
- Moniek, wyprowadzisz psa na ulicę.
To włożyli smycz, obrożę, oświaty kaganiec i myśmy poszli.
Tośmy wrócili o siódmej wieczór do domu. Dlaczego?
On zaczął ciągnąć. Poleciał przez Nowolipki, Bielańską,
Marszałkowską, Mokotów, tu wąchał, tam wąchał. Ja mówię:

- Tutuś, skarbuś, wróć! Nie. Taki mały pies i taka siła.
- Bo ty nie umiesz postępować z psem.
Co znaczy - "nie umiem postępować"? Ja leciałem kłusa za nim!

Teraz jest nowe zmartwienie. Tutuś chce być tatuś.
To się szuka dla niego od rana do nocy sukę.
Ja państwo daję słowo, że ja za żadną dziewczyną nie latałem tak,
Jak latam za suką. Ja dostałem psi węch, ja o sto kroków czuję sukę!
Jak ja widzę coś takiego z psiej śmietanki, to ja podchodzę,
Ja się uśmiecham, ja tego... nic.
Mezalians, on broń Boże, nie może Tutuś zrobić.
Trzeba dla niego znaleźć ..., psią hrabiankę, albo psią markizę

Was (?) już ze mną na ulicy nie wypuszczę
Ja go sprowadzam do domu,
5 do 10 nałożnic dziennie i...
o wszystko nie jest dla Tutusia

Nareszcie, przed paru dniami dowiedziałem się,
Że hrabia Pykajłło ma tej samej rasy suczkę.
Taka sama niebieska psia krew.

No to ja się z nim umówiłem,
Już wszystko było załatwione,
To dzisiaj rano on telefonuje, że ...:

- Bardzo przepraszam, ale to psie, rajskie wesele jest niemożliwe.
- Dlaczego?
- Bo myśmy się dowiedzieli, że państwo są Żydzi...
kierownik 2017-03-24 13:31
Super! Dzięki! 🙂
Czerwiec 2017-03-24 13:46
a kierownik nawet do wcześniejszego o rok linka Basi (ten z 16:34) nie zaglądnął. A szkoda. Może by tam coś znalazł 😉
arco 2017-05-07 10:17
Gdyby mnie sie ktos zapytowal, to ja owszem za monologyma za jestem jak najbardziej, z powodu idzie sie usmiac na smierc, a nawet na dwie smiercie 🙂

Swoja droga, tam .. znaleźć ..., psią hrabiankę.. to w tych kropeczkach jest "ausgerechnet" , znaczy sie "koniecznie", w obu jezykach 😀
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby

Posłuchaj sobie

Etykiety płyt
Pies mojej żony
Kt: 3544
Mx: 21220
Podobne teksty:
Sęk 3
Szafa 3
Rubin i Siapsielewicz 3
To ja się śmiałem 2
Żona z trzema warunkami 2
Ja się nie nadaję 2
Pikuś przy telefonie 2
Wiwat Kusociński 2