May Wong
1391
tytuł:
May Wong
gatunek:
blues
muzyka:
słowa:
pochodzenie:?
scena:
Gdzieś w Pekinie lub też w Tientsin
Na ulicy co krok
Dziewcząt goni cię wzrok
W klatkach zdobnych w złocisty gong
Siedzą młode dziewczęta w krąg
Siedzą jak dziki zwierz
Bierz je wszystkie, gdy chcesz
Mała Chinka z wosku figurynka
May Wong
W swem więzieniu czeka w rozmarzeniu
May Wong
Aż z oddali przyjdzie i ocali
May Wong
Ktoś nieznany blizki i kochany jej
Pod naporem pękną czarne pręty krat
Biały chłopiec weźmie ją w daleki świat
Jasne oczy dłońmi mu otoczy
May Wong
I stęskniona potem cicho skona
Już
Grube kraty, a w kratach twarz
Przed kratami drzwi czuwa straż
Rzuć marzenia swe w kąt
Nikt nie ujdzie już stąd
Idą biedni kulisi i Sam mandaryn kimonem lśni
Biorą tę, którą chcą
Wiodą kochanką swą
20.06.2016
słowa kluczowe:
Pełny tekst, z nut, wklepał Adam Wasiel.
Szukaj tytułu lub osoby
Siedzą blade dziewczęta w krąg
Siedzą ...
Bierz je wszystkie gdy chcesz
Mała Chinka
...
May Wong
W swem więzieniu
Czeka w rozmarzeniu
May Wong
Aż z oddali
Przyjdzie i ocali
May Wong
Ktoś nieznany
Bliski i kochany
Jej
Pod naporem pękną ciężkie pręty krat
Biały chłopiec weźmie ją w daleki świat
Jasne oczy (?)
(Dłonią?) ją otoczy
May Wong
Nim stęskniona
Potem cicho skona
May
str. 14
http://jbc.bj.uj.edu.pl/Content/318348/NDIGCZAS013847_1931_001.pdf
W gwarnych miastach dalekich Chin,
Gdzieś w Pekinie lub też w Tientsin,
Na ulicy co krok,
Dziewcząt goni cię wzrok.
W klatkach zdobnych w złocisty gong,
Siedzą młode dziewczęta w krąg,
Siedzą jak dziki zwierz,
Wiesz je wszystkie gdy chcesz...
Mała Chinka z wosku figurynka
May Wong,
W swem więzieniu czeka w rozmarzeniu
May Wong,
Aż z oddali przyjdzie i ocali
May Wong
Ktoś nieznany blizki i kochany jej
Pod naporem pękną czarne pręty krat,
Biały chłopiec weźmie ją w daleki świat...
Jasne oczy dłońmi mu otoczy
May Wong
I stęskniona potem cicho skona
Już.
Grube kraty, a w kratach twarz,
Przed kratami drzwi czuwa straż,
Rzuć marzenia swe w kąt,
Nikt nie ujdzie już stąd...
Idą biedni kulisi i Sam mandaryn kimonem lśni,
Biorą tę, którą chcą
Wiodą kochanką swą...