Może dzień, może rok
1752
tytuł:
Może dzień, może rok
gatunek:
foxtrot
muzyka:
słowa:
(tekst z książki Feliksa Konarskiego „Piosenki z plecaka Helenki”)
Już pół roku trwa to wszystkoW sercu bije wspomnień moc
Obok siebie szliśmy blisko
Zapatrzeni w jasną noc
„Kocham” czule szepnął do mnie
W przestrzeń spadła jedna z gwiazd
Serce drżało nieprzytomnie
Lecz odrzekłam mu: jeszcze czas
Może dzień... może rok... któż to wie?Czekaj, aż serce samo da znakStuknie mocniej i powie ci: takMoże dzień... może rok... któż to wie?
Choć minęło tak pół roku
Lecz on już od pierwszych dni
Zabrał mi do reszty spokój
Jeszcze się po nocach śni
Chodzi za mną, tęsknie wzdycha
I przysięga raz, po raz
Albo „Kocham!” szepce zcicha (sic!)
A ja mówię wciąż: jeszcze czas
Może dzień... może rok... któż to wie?Może miłość zamieni się w żartI rozpadnie się, jak domek z kartMoże dzień... może rok... teraz nie
Dziś, gdy walczyć idzie miły
I żołnierski dzielić los
Ukryć prawdy nie mam siły
Muszę mu powiedzieć wprost
Chociaż kocham tyle czasu
W tajemnicy, chłopcze mój
Dziś pokocham cię w dwójnasób
Gdy za wolność i cześć pójdziesz w bój
I za dzień lub za rok, któż to wie?Gdy zwycięstwo połączy nas znówSpojrzę z dumą w twe oczy bez słówIdź i wróć... chłopcze mój... czekam cię!
25.07.2016
słowa kluczowe:
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
0:00
0:00
Etykiety płyt
http://www.antoranz.net/BIBLIOTEKA/REFREN/TEXTS/060.HTM