Pchełka
1975
tytuł:
Pchełka
gatunek:
piosenka komiczna
muzyka:
słowa:
info:
Pan Stach t autor i kompozytor piosenki. Monolog NN. Ulatowski?
Lecz w nocy wielki kłopot miał
Bo ciągle go kąsała
Czarniutka pchełka mała
Więc klął siarczyście ułan-zuch
I zjadłszy obiad coś za dwóch
Poszedł, gdy przyszła pora
Do młodszej od doktora
Co robił tam nie powiem wam
Lecz pchełka potem, sam na sam
Już przeszła do kryjówki
W spódniczkę pokojówki
Pan doktór zwykle chorych miał dość
Lecz tego dnia, jak na złość
Wciąż kiepsko szło przyjęcie
Więc nudził się zawzięcie
Bezmyślnie ręce w kieszeń kładł
I ziewał często rad, nie rad
Aż wszczęła się rozmówka
Gdy weszła pokojówka
Co było tam, nie powiem Wam
Lecz doktór potem, sam na sam
Powiadam wam w sekrecie
Już pchełkę miał w mankiecie
Gdy doktór z żoną, tête-à-tête
Miał czułe w domu, pchełka wnet
Przebiegła, daję słowo
Na panią doktorową
A dama ta, choć młoda jest
Ma dobroczynny, słodki gest
I co dzień ząbki szczerzy
W gospodzie dla żołnierzy
I w tenże wieczór była tam
I miała jakieś sam na sam
Aż pchełka zmordowana
Wróciła do ułana
- Najważniejszą rzeczą w wojsku jest dobre wyćwiczenie. Już ja miałem szkołę przez sześć lat, jak wszyscy diabli! Zostałem kapralem, uczę wtedy moich rekrutów. Wiedzą już jaką stroną karabinu się strzela i gdzie koń ma ogon, a gdzie co innego. Tłumaczyłem im, że jak pan kapitan przyjdzie i powie: ”Dzień dobry, chłopcy!”, należy odpowiedzieć: ”Dzień dobry, panie kapitanie!”. Uczyłem ich, aż mi gały do góry nogami stanęły. Pytam się więc Icka jak odpowie, gdy pan kapitan powie: ”Do widzenia, chłopcy!”. ”Do widzenia, panie kapitanie!”.
No, myślę sobie: ”Dobra jest”, stawiam więc Icka na wartę przed chałupą pana kapitana, bo widzę, że chłop mądry. Akurat pan kapitan nadchodzi i mówi: ”Jak się masz, Icek?”. ”Jak się masz, panie kapitanie’” - odpowiada Icek i spogląda na mnie dumny, że tak dobrze się spisał. A pode mną mało się ziemia nie rozstąpiła z przerażenia!
Aż pchełka zmordowana
Wróciła do ułana
Aż pchełka zmordowana
Wróciła do ułana
24.04.2019
Objaśnienia:
1)
tête-à-tête
-
(fr.) twarzą w twarz
słowa kluczowe:
Przepisał Bartłomiej.
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Wykonawcy:
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Etykiety płyt
Raz młody ułan w stajni spał
Lecz w nocy wielki głos on miał
Bo ciągle go kąsała
Czarniutka pchełka mała
Więc gdy usiadł wreszcie ułan-zuch
I zjadłszy obiad coś (?) za dwóch
Poszedł, gdy przyszła pora
Do młodszej od doktora
Co robił tam nie powiem Wam
Lecz pchełka potem sam na sam
Już przeszła do kryjówki
Spódniczkę pokojówki
Pan doktór zwykle chorych miał
Dość ... jak na złość
Wciąż kiepsko szło przyjęcie
Więc nudził się zawzięcie
Bezmyślnie ręce w kieszeń kładł
I ziewał często rad, nie rad
Aż wszczęła się rozmówka
Gdy weszła pokojówka
Co było tam nie powiem Wam
Lecz doktór potem sam na sam
Powiadam Wam w sekrecie
Już pchełkę miał w mankiecie
Gdy doktór z żoną tet a tet
Miał czułe w domu, pchełka wnet
Przebiegła, daję słowo
Na panią doktorową
A dama ta, choć młoda jest
Ma dobroczynny, słodki gest
I co dzień ząbki szczerzy
W gospodzie dla żołnierzy
I w tenże wieczór była tam
I miała jakieś sam na sam
Aż pchełka zmordowana
Wróciła do ułana
- Najważniejszą rzeczą w wojsku jest dobre wyćwiczenie, już ja miałem szkołę przez sześć lat, jak wszyscy ...! Zostałem kapralem, uczę wtedy moich rekrutów. Wiedzą już jaką stroną karabinu się strzela i gdzie koń ma ogon, a gdzie co innego. Tłumaczyłem im, że jak pan kapitan przyjdzie i powie: "Dzień dobry, chłopcy!", należy odpowiedzieć: "Dzień dobry, panie kapitanie!". Uczyłem ich, aż mi gały do góry nogami stanęły. Pytam się więc Icka jak odpowie, gdy pan kapitan powie: "Do widzenia, chłopcy!". "Do widzenia, panie kapitanie!".
No, myślę sobie: "Dobra jest", stawiam więc Icka na wartę przed chałupą pana kapitana, bo widzę, że chłop mądry. Akurat pan kapitan nadchodzi i mówi: "Jak się masz, Icek?". "Jak się masz, panie kapitanie'" - odpowiada Icek i spogląda na mnie dumny, że tak dobrze się spisał. A pode mną mało się ziemia nie rozstąpiła z przerażenia!
Aż pchełka zmordowana
Wróciła do ułana
To na pewno nagrania elektryczne? W 1925 roku?
Może jestem tumanem w tej dziedzinie, ale z tego co wiem mikrofony weszły do powszechnego użytku w fonografii co najmniej rok później, nie mówiąc już o Europie, czy naszym radosnym poletku.
1) Amerykanie wcześniej zaczęli nagrywać płyty, więc materiały i sprzęt mieli lepsze niz u nas
2) nie mieli wojen i płyt nie trzeba bylo chować po stodołach czy piwnicach. A i zachowalo się więcej egzemplarzy, więc miozna bylo wybrać te najlepiej zachowane
3) sprzęt odtwarzający po wojnie też mieli lepszy niż bambina czy misterhity - zwane niszczarkami do plyt
4) archiwizator ze strony odnalezionej przrez Pania Basie to spec nie lada
slowa i muzyka: Stach (Biernacki)
https://bibliotekapiosenki.pl/utwory/Pchelka/tekst
Mają tam coś takiego
To nie prawda są filmy dźwiękowe z 1922 roku.
Dla zainteresowanych link
https://www.youtube.com/watch?v=k_zbdYMC2Mw
https://www.youtube.com/watch?v=PUU_2n274_o
https://youtu.be/Tp7RLJLuPlY