«
»
Stare Melodie na Facebook
StareMelodie.pl - kanał RSS

Gwizdawka 636

tytuł:

Gwizdawka

Marche de nuit

gatunek:
polka
słowa:
info:
słowa chyba Ratolda.

Kiedy polka, to już klawo
Taka na dwa pas
Tańczą w lewo, tańczą w prawo
Tańczy każdy, jak się da

Harmonija rżnie od ucha
Tańczy cała brać
Tamten w klarnet dmucha
Ile dechu stać
Bo to polka nasza co się zwie
Taka polka fest, psia mać

Felek Migdał z Julką tańczą solo
On ją chwycił w pas
Że aż jej stanik trzasł
Lecz dla niej to w sam raz

Bo panny lubią, kiedy żebra bolą
Bolą, no i cóż
Choć w nosie kręci kurz
Lecz to jest polka, no i już

Co tu próżno stać
Więc dwa palce w gębę wsadź
Gwiżdż Hilary co masz sił
Byle tylko bigiel był

A tu Antoś, jakich mało
Zrobił smutną twarz
”Felek” - mówię - ”Puść to ciało
Ty mnie dobrze przecież znasz”

Ząb wyleciał tak od klapsa
No i dobra jest
Potem piją sznapsa
Już całują się
Bo to kompanija klawa, fajn
Przy tej polce, co się zwie

Felek, gdzie ty mieszkasz
Ja w potrzebie odprowadzę cię
Ech, ty frajerski łbie
Ja nigdzie, a ty gdzie

Ojoj, bo zawsze naprzeciwko ciebie
Mykam razy dwa
Więc śpijmy, gdzie się da
Bo takie życie urok ma

                            
                            
Objaśnienia:
1) fajn
-
(ang. fine, jid. niem. fein) fajnie, w porządku

Tekst od Bartłomieja.

Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?), (abc?) - tekst poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - tekst jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - tekst przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

Bartłomiej 2019-04-25 12:12
Kiedy polka, to już klawo
Taka na dwa pas
Tańczą w lewo, tańczą w prawo
Tańczy każdy, jak się da

Harmonija rżnie od ucha
Tańczy cała brać
Tamten w klarnet dmucha
Ile dechu stać

Bo to polka nasza co się zwie
Taka polka fest, psia mać

Felek Migdał z Julką tańczą
Z Tolą (?), o nią chwyć się w pas (?)
... dla nich czas
Lecz dla niej to w sam raz

Bo panny lubią, kiedy żebra bolą
Bolą, no i cóż
Choć w nosie kręci kurz
Lecz to jest polka no i już

Bo tu próżno stać
Więc se palce w gębę wsadź
Gwiżdż ... (Hilary?) co masz sił
Byle tylko bigiel był

A tu Antoś jakich mało
Zrobił smutną twarz
"Felek" - mówię - "Puść to ciało
Ty mnie dobrze przecież znasz"

To on wyleciał tak od klapsa (?)
No i dobra jest
Potem piją sznapsa
Już całują się

Bo to kompanija klawa
..., co się zwie

Felek, gdzie ty mieszkasz
Ja w potrzebie (?) odprowadzę cię
Ech, ty frajerski łbie
Ja nigdzie, a Ty gdzie

Ojoj, bo zawsze naprzeciwko Ciebie
Mykam razy dwa
Więc pijmy, gdzie się da
Bo takie życie urok ma
Krzysztof 2019-04-25 12:56
Nagranie z VII.1925 roku.
Iwona 2019-04-25 18:20
w.14 on ja chwycił w pas
w.25 tak - "Hilary"
w.33 ząb wyleciał tak od klapsa
37-38 Bo to kompanija klawa, fajn, przy tej polce, co się zwie
w.41 bez ?
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby

Posłuchaj sobie

Nowy Jork, VII.1925 r.
⋯ ※ ⋯
Columbia seria F
kat: 18097-F mx: 105777
ze zbiorów:
www.lemko.org
0:00
0:00
druga strona audio:
„Pchełka”
Etykiety płyt
Gwizdawka
Kt: 18097-F
Mx: 105777
kolekcja: www.lemko.org
Podobne teksty:
Ożenił się stary z młodą 4
Upaj Siupaj 4
Polka na dwa pas 3
Dziadunio polka 3
Hu-ha 3
Zosia (W. Suchocki) 3
Skoczna polka 3
Polka z przytupem 3