piosenka:
Nie tak łatwo jest być papą
429
tytuł:
Nie tak łatwo jest być papą
gatunek:
slowfox
muzyka:
oryginał z:?
1936 roku
słowa:
pochodzenie:?
scena:
info:
wkładka muzyczna operetki "Gaby" Bernarda Grüna
Nie wiem, co ze mną stało się od kilku dni,
w mem sercu jakiś dziwny ogień tli,
uczucie dotąd obce mi.
Chciałbym swój własny mały biały domek mieć,
i miłą żonę, i dzieciaków sześć,
i nowe życie wieść.
w mem sercu jakiś dziwny ogień tli,
uczucie dotąd obce mi.
Chciałbym swój własny mały biały domek mieć,
i miłą żonę, i dzieciaków sześć,
i nowe życie wieść.
Nie tak łatwo jest być papą,
jak na pozór wyda się,
z tem złączone są kłopoty
od niedzieli do soboty,
o tem każdy mąż już wie.
Zwłaszcza kiedy jest fajtłapą,
pod pantofel wpada w mig
i z rozpaczy się upija,
własna żona go dobija,
a dzieciaki robią krzyk.
Tak jest pierwszy dzień,
i drugi dzień,
i rok, i dwa, i trzy,
i siwieje się, starzeje się,
i człowiek chodzi zły.
Nie tak łatwo jest być papą,
jak na pozór wyda się,
bo do misji tej, kochanie,
jest konieczne powołanie,
z którem człowiek rodzi się.

słowa kluczowe:
Przepisała Iwona.
Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
Adam Aston
akompaniuje
Orkiestra Taneczna "Syrena Record" dyryguje
Władysław Eiger ⋯ ※ ⋯
Syrena-Electro
kat: 9794 mx: 27779
ze zbiorów:
StareMelodie.pl 0:00
0:00
w mem sercu jakiś dziwny ogień tli,
uczucie obce dotąd mi.
Chciałbym swój własny mały biały domek mieć,
i miłą żonę, i dzieciaków sześć,
i nowe życie wieść.
Nie tak łatwo jest być papą,
jak na pozór wyda się,
z tem złączone są kłopoty
od niedzieli do soboty,
o tem każdy mąż już wie.
Zwłaszcza kiedy jest fajtłapą,
pod pantofel wpada w mig
i z rozpaczy się upija,
własna żona go dobija,
a dzieciaki robią krzyk.
Tak jest pierwszy dzień,
i drugi dzień,
i rok, i dwa, i trzy,
i siwieje się, starzeje się,
i człowiek chodzi zły.
Nie tak łatwo jest być papą,
jak na pozór wyda się,
bo do misji tej, kochanie,
jest konieczne powołanie,
z którem człowiek rodzi się.