Gdy Jaś jechał na wojenkę
1238
tytuł:
Gdy Jaś jechał na wojenkę
gatunek:
mazur
muzyka:
słowa:
to roniłam gorzkie łzy
on mnie mocno wziął za rękę
i że wróci, przyrzekł mi.
Gdy za sobą zawarł wrota,
krzyża mu posłałam znak,
a po drodze szła piechota,
artyleria i ułany,
a ja stałam jak sierota,
modląc się gorąco tak:
Wróci, wróci,
wszak obiecał mi Jaśko mój kochany
wróci, wróci, lubej swej nie porzuci.
Płyną lata, niby rzeka,
a po Jaśku zginął ślad,
ale ja cierpliwie czekam,
choć minęło tyle lat.
Serce mówi mi, że żyje,
że gdzieś tęskni, że mu źle,
więc jak długo serce bije,
będę czekać, aż mój miły
znów obejmie mnie za szyję
i przytuli znowu mnie.
02.01.2020
słowa kluczowe:
Tekst od Iwony.
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
to roniłam gorzkie łzy
on mnie mocno wziął za rękę
i że wróci, przyrzekł mi.
Gdy za sobą zawarł wrota,
krzyża mu posłałam znak,
a po drodze szła piechota,
artyleria i ułany,
a ja stałam jak sierota,
modląc się gorąco tak:
Wróci, wróci,
wszak obiecał mi Jaśko mój kochany
wróci, wróci, lubej swej nie porzuci.
Płyną lata, niby rzeka,
a po Jaśku zginął ślad,
ale ja cierpliwie czekam,
choć minęło tyle lat.
Serce mówi mi, że żyje,
że gdzieś tęskni, że mu źle,
więc jak długo serce bije,
będę czekać, aż mój miły
znów obejmie mnie za szyję
i przytuli znowu mnie.
Wróci...