«
»
Stare Melodie na Facebook
StareMelodie.pl - kanał RSS

Cień 462


Nie potrafię sama być
Jak w klasztorze mnich
To mnie nudzi,
(Wielu?, Więc?) wśród ludzi
Mam przyjaciół swych.

Wolna od zbytecznych trosk
Nie znam życia burz
Drwię ze złego, a (dwojego?)
Mam przy sobie, cóż

Cień
Za mną skrada się co dzień
Gdy opuszczam domu sień
On mknie krok w krok

Chcę uciec mu
Tam, gdzie największy bywa tłok
I nagle susa daję w bok
On idzie krok w krok

Cień
Za mną skrada się co dzień
Patrzę wkoło, pełna drżeń
Na jego twarz

On jest przystojny, zręczny
Śle uśmieszek wdzięczny
Ten mój cień, cień, cień!

Nie chcę starą panną być
O kochaniu śniąc
Więc we dwoje
Serce moje
... słodkich rządz

Cień jest u mnie, wołam go
W dezabilu mgle
Zanim czule go przytulę
Na łóżeczku (tle?)

                            
                            
Objaśnienia:
1) dezabil
-
strój negliżowy - określenie czasem rozumiane jako kompletna nagość

Przepisała Bunia.

Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?), (abc?) - tekst poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - tekst jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - tekst przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

kierownik 2023-04-27 01:22
Tak brzmi ten utwór w rytmie foxtrota:
https://www.youtube.com/watch?v=eGd9em6nPEY
Bunia 2023-05-07 00:41
Nie potrafię sama być
Jak w klasztorze mnich
To mnie nudzi,
Więc(?) wśród(?) ludzi
Mam przyjaciół swych.

Wolna od zbytecznych trosk
Nie znam życia burz
Drwię ze złego, a twojego(?)
Mam przy sobie, cóż

Cień
Za mną skrada się co dzień
Gdy opuszczam domu sień
On mknie krok w krok

Chcę uciec mu
Tam, gdzie największy bywa tłok
I nagle susa daję w bok
On idzie krok w krok

Cień
Za mną skrada się co dzień
Patrzę wkoło, pełna drżeń
Na jego twarz

On jest przystojny, zręczny
Śle uśmieszek wdzięczny
Ten mój cień, cień, cień!

Nie chcę starą panną być
O kochaniu śniąc
Więc we dwoje
Serce moje
...

Cień jest u mnie, wołam go
W dezabilu* mknę
Zanim czule go przytulę
Na łóżeczku twem(?)

Cień
Za mną skrada się co dzień
Gdy opuszczam domu sień
On mknie krok w krok

Chcę uciec mu
Tam, gdzie największy bywa tłok
I nagle susa daję w bok
On idzie krok w krok

Cień
Za mną skrada się co dzień
Patrzę wkoło, pełna drżeń
Na jego twarz

On jest przystojny, zręczny
Śle uśmieszek wdzięczny
Ten mój cień, cień, cień!

*dezabil - strój negliżowy (czasem rozumiane jako kompletna nagość)
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby

Posłuchaj sobie

0:00
0:00
druga strona audio:
„Bez twej miłości”
Etykiety płyt
Cień
Kt: 3229
Mx: 19695