Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka
@muzykaretro: 2024-11-19T23:58
@janszelakowy
Świetna płyta, pozdrawiam :)
@muzykaretro
(edytowany)
Bardzo dziękuję. Też minie kręci… na 78 obrotów. Szkoda, że po drugiej stronie tylko Popławski. Mógłby być też Szlechter - to bym miał więcej nagrań na płytach szelakowych z nim. Bardzo chciałbym zdobyć kolejną i kolejną, i kolejną i tak być zasypany tymi płytami i żeby tak nimi pachniało w pomieszczeniu. Chciałbym być takim wielkim zbieraczem jakby wszystkich płyty były u mnie i takie wybitnie unikatowe i w idealnych stanach. Bardzo mnie cieszy jak mam przypływ płyt i nie nadążam z katalogowaniem, nie mówiąc już o wstawianiu. Mam około 400 Foggow na różnych wytwórniach i nie mam na nie czasu. Chciałbym mieć takiego Małsa asystenta żeby mi może Pita-Piworowicz przymałsował mógłby przyjeżdżać z tej swojej działki do Żyrardowa i podawać mi płyty to bym się czuł jak Zagozda. Jak mam jakieś spotkanie to mu każę przyjechać i robić zdjęcia, a sam ze złotym mikrofonem wpiętym w klapę siedzę i przynudzam żeby poczuć się jak Zagozda… jakie to piękne, jakie to płytowe. Czy mogę zrobić kukłę Zagozdy żeby jego energia bardziej ba mnie spadła? Nosze się także z zamiarem wywołania ducha Zagozdy - czy myśli Pan ze to dobry pomysł? Miałem taka kiedyś instrukcje rysowania okręgów na imię Adonai. Później to zlikwidowano, ale zdążyłem to zapisać,.. wiem jak wywołać ducha Zagozdy. Chciałem wciągnąć w to popularnà piosenkarkę BARBARĘ RYLSKĄ bo ona tez się tym interesuje i przekazała mu płyty szelakowe Syreny w tym Pogorzelską, z której uczyła się na Long-Playa ale jakaś GŁUPIA UKRAINKĄ mi ośmieliła się powiedzieć żebym nie dzwonił. Nastawiła ja przeciwko mnie. A ona przecież mówiła do mnie Kotuniu. Jestem taki kotun ze moge podrapać. Głupia stara dewota. Pracowałam z Suchockim, no i co, ja tez pracowałem z Suchockim. Grałem na jego CHIŃSKIM fortepianie i pieprznąlem w żyrandol w który pieprznal Kobuszewski bo tez iestem wysoki i dał mi piosenkę o Wilnie właśnie on i chciał dać ze mną recital na dwa fortepiany.
Rapaportjada
Iwona: 2024-11-12 20:40
Uff, te Rapaporty...Do uzupełnienia/korekty (niestety)

Dziś mi radził (doktór?) Berec
Żeby w końcu ten interes,
Z tym importem
Z Rapaportem,
Co mi miał sprowadzić (kort?),

Szukam w spisie telefona,
Niech kto z państwa się przekona,
Jedna strona,
Druga strona,
Cztery strony Rapaport.

Tam jest Alojzy Rapaport,
Synowie Rojzy Raparort,
I jest senator Rapaport,
I prokurator Rapaport,
I jest Sabina Rapaport,
Dyrektor kina Rapaport,
I wywiadowca Rapaport,
I Skład Surowca Rapaport,
I jest magister Rapaport,
I jest Wieniawa Rapaport,
I pani (...?) Rapaport,
I firma lipa Rapaport,
I magazyn Sport,
Wódka prima sort,
Zdzisław Otenbergier, rechte Rapaport.

To czytanie nic nie znaczy,
Niech kto z państwa to zobaczy,
W jednej grupie,
W całej kupie,
To jest wyjątkowy sport.

To jest właśnie szczęście pańskie,
Że ja wszedłem do "Ziemiańskiej"
I od razu,
Jak z obrazu,
Widzę morze Rapaport.

Tam siedzi Misia Rapaport,
(...?)
I mówi Zyzi Rapaport,
Ty patrz, tam Idzi Rapaport,
I doktor Nora Rapaport,
Powiada Dora Rapaport,
My z waszą grupą Rapaport,
Nie bądźcie dzieckiem, Rapaport,
Dziś z ciocią (...?) Rapaport,
Przychodzi (Locio?) Rapaport,
I kiwa (...?) Rapaport,
Do eskulapa Rapaport,
Nagle poznać z min,
Przyszedł Beniamin
Syn Rapaport z firmy Rapaport i Syn.

Dziś przechodzę ja przez Tamkę,
I poznaję pewną damkę,
Palce lizać
I obgryzać
Słodka jak prawdziwy tort.
Ja się pytam, jak się zowa
Mówi mi - Rapaportowa,
Żebym zaraz do niej dzwonił pod nazwiskiem Rapaport.

To się spytałem - Rapaport?
Czy dziś słyszałem Rapaport,
Czy mąż Alojzy Rapaport,
Czy synów Rojzy Rapaport,
Czy to senator Rapaport,
Czy prokurator Rapaport,
Czy Skład Surowca Rapaport,
Czy wywiadowca Rapaport,
Czy pani Ery Rapaport,
Czy Smocza cztery Rapaport,
Czy to z Królewskiej Rapaport,
Magazyn szewski Rapaport,
Może z firmy Sport
Rytualny lord,
Senior Papa-rapa-ipa-port.
Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka
vice-Zagozda : 2024-11-11 18:39
Mateusz KocVr, prowadzący kanał Wspomnienie Dawnej Piosenki przekonywał sprzedawcę, że ja mam te płyty bo uwaga: był u mnie w domu i je widział. Powiedział mu także, że ja mam po kilka egzemplarzy tych samych płyt i nie warto mi ich sprzedawać. Stosował różne zabiegi żeby zniechęcić sprzedawcę do sprzedaży płyt mnie, a wszystko po to, żebym nie mógł ich kupić. Żalił się i robił z siebie "niewiniątko" - to jego metoda.
Na całe szczęście - nieskuteczna. Sprzedawca bardzo szybko zorientował się, co to za ziółko i nie uwierzył w głodne kawałki o wizycie u mnie w domu itp.
W niedzielę, 3.11.2004 roku, po godzinie 12:00​, wyrzucił mnie z grupy "Stare gramofony i płyty szelakowe" tuż po dodaniu ogłoszenia z dwoma płytami Ordonki i jednej Chóru Dana (reszta śmieci) przez pana Jaromira. Wyrzucił mnie, jako administrator, BEZPODSTAWNIE i TYLKO dlatego, żebym nie zobaczył tego ogłoszenia, żeby on mógł kupić owe płyty.
Ponieważ ponosiły mnie czasem emocje - była umowa między drugim administratorem -Markiem Przybyszewskim - że ja już tam nie piszę w emocjach, nie piszę na nikogo - okey. Rozumiem, wcześniej nie powinienem wdawać się w dyskusje. Ale tym razem zostałem wyrzucony absolutnie bez jakiejkolwiek przyczyny i niesprawiedliwie przez Mateusza KocVra.
Na szczęście pan Jaromir, pomimo zaoferowanej przez Mateusza dużej kwoty 300 zł. za te trzy płyty, postanowił je sprzedać właśnie mnie - dostrzegłszy PODŁOŚĆ i NIKCZEMNOŚĆ obrzydliwego zachowania Mateusza.

Ten człowiek, nie dość, że ma moją płytę Mankiewiczówny, która powinna być moja, bo ja się nastawiłem; bo umówił się ze mną na wymianę, a słowo jest świętsze i nie wolno się rozmyślić, tym bardziej, że ktoś jedzie z daleka, a tylko powiedział, że jest w pobliżu żeby druga strona nie uznała, że robię sobie kłopot.
***
Przykro mi, że muszę dzielić się z Państwem takim zachowaniem, ale los vice-zagozdy, Prometeusza Płyty Szelakowej, nie jest usłany różami. Karkołomne licytacje, szukanie płyt, użeranie się z głupimi sprzedawcami - to jest tylko wierzchołek góry lodowej całego procesu kolekcjonerskiego, znoszenia obelg, dokuczania ludzi, którzy mogliby być moimi dziećmi, znoszenia zachowań chamskich, mierzenia się z ludzką nieuczciwością, perfidią, złorzeczeniem, groźbami.
Tak właśnie wygląda miłość - a miłość, to ofiarność... Wszystko dla Państwa, dla kultury polskiej, żeby przekazać, żeby zachować w pamięci...
NIECH ŻYJE PIĘKNA PIOESENKA RETRO, KTÓREJ MI NIE ZABIORĄ!!!!!!