tytuł:
Batiuszka
gatunek:
foxtrot rosyjski
muzyka:
oryginał z:?
1935 roku
słowa:
Były czasy, proszę panów, wot kupiec-uchar,
Jak zajechał do szantanu, zdemolował bar.
Uchar-kupiec, barin był maładiec!
Potłukł lustra w sali i rozwalił piec.
Hulał dniami i nocami śród awantur, sjest,
Szansonistkom oddał wszystko, miał szeroki gest! Ej!
Damom serce, a prócz serca wszystko dał, co miał!
Taki szał dwa dni trwał! Ech!
Poszła matuszka radnaja, bat’ka sławnyj car...
Emigracja w obcych krajach — i kupiec-uchar...
Uchar-kupiec, barin był maładiec!
Egzystencję ciężką dzisiaj musi wlec.
Wódkę pije i tem żyje! „Wot — powiada — pech!”
Padawaj stakan, pan kelner! Wszystko jedno! Niech! Ech!
W szumie, gwarze, w ruskim barze czasem wodzi rej!
Padawaj! Padawaj! Ej!
(wykonanie Faliszewskiego)
Były czasy, proszę panów, wot kupiec-uchar,
Jak zajechał do szantanu, zdemolował bar.
Uchar-kupiec, barin był maładiec!
Stłukł wszystkie lustra w sali i rozwalił piec.
Hulał dniami i nocami śród awantur, sjest,
Szansonistkom oddał wszystko, miał szeroki gest! Ej!
Batiuszka! Ej, batiuszka!
To były czasy, proszę pana!
Batiuszka! Ej, batiuszka!
Sto rubli płacił za szampana!
Trepaka mu tańcowali — Wańka! Wstań-ka!
Wódkę rybkom nalewali, a-ha-ha, ha-ha-ha!!!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
Zabawa była, że aż strach!
Poszła matuszka radnaja, bat’ka sławnyj car...
Emigracja w obcych krajach — i kupiec-uchar...
Uchar-kupiec, barin był maładiec!
W obcym kraju egzystencję ciężką musi wlec.
Wódkę pije i tem żyje! „Wot — powiada — pech!”
Padawaj stakan, pan kelner! Padawaj, brat! Ech!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
To były czasy, proszę pana!
Batiuszka! Ej, batiuszka!
Sto rubli płacił za szampana! Oo!
Trepaka mu tańcowali — Wańka! Wstań-ka!
Wódkę rybkom nalewali, a-ha-ha, ha-ha-ha!!!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
Zabawa była, że aż strach!
Trepaka mu tańcowali — Wańka! Wstań-ka!
Wódkę rybkom nalewali, a-ha-ha, ha-ha-ha!!!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
Zabawa była, że aż strach!
Jak zajechał do szantanu, zdemolował bar.
Uchar-kupiec, barin był maładiec!
Potłukł lustra w sali i rozwalił piec.
Hulał dniami i nocami śród awantur, sjest,
Szansonistkom oddał wszystko, miał szeroki gest! Ej!
Damom serce, a prócz serca wszystko dał, co miał!
Taki szał dwa dni trwał! Ech!
Batiuszka! Ej, batiuszka!
To były czasy, proszę pana!
Batiuszka! Ej, batiuszka!
Sto rubli płacił za szampana!
Trepaka mu tańcowali — Wańka! Wstań-ka!
Wódkę rybkom nalewali, ach!!!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
Zabawa była, że aż strach!
Poszła matuszka radnaja, bat’ka sławnyj car...
Emigracja w obcych krajach — i kupiec-uchar...
Uchar-kupiec, barin był maładiec!
Egzystencję ciężką dzisiaj musi wlec.
Wódkę pije i tem żyje! „Wot — powiada — pech!”
Padawaj stakan, pan kelner! Wszystko jedno! Niech! Ech!
W szumie, gwarze, w ruskim barze czasem wodzi rej!
Padawaj! Padawaj! Ej!
(wykonanie Faliszewskiego)
Były czasy, proszę panów, wot kupiec-uchar,
Jak zajechał do szantanu, zdemolował bar.
Uchar-kupiec, barin był maładiec!
Stłukł wszystkie lustra w sali i rozwalił piec.
Hulał dniami i nocami śród awantur, sjest,
Szansonistkom oddał wszystko, miał szeroki gest! Ej!
Batiuszka! Ej, batiuszka!
To były czasy, proszę pana!
Batiuszka! Ej, batiuszka!
Sto rubli płacił za szampana!
Trepaka mu tańcowali — Wańka! Wstań-ka!
Wódkę rybkom nalewali, a-ha-ha, ha-ha-ha!!!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
Zabawa była, że aż strach!
Poszła matuszka radnaja, bat’ka sławnyj car...
Emigracja w obcych krajach — i kupiec-uchar...
Uchar-kupiec, barin był maładiec!
W obcym kraju egzystencję ciężką musi wlec.
Wódkę pije i tem żyje! „Wot — powiada — pech!”
Padawaj stakan, pan kelner! Padawaj, brat! Ech!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
To były czasy, proszę pana!
Batiuszka! Ej, batiuszka!
Sto rubli płacił za szampana! Oo!
Trepaka mu tańcowali — Wańka! Wstań-ka!
Wódkę rybkom nalewali, a-ha-ha, ha-ha-ha!!!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
Zabawa była, że aż strach!
Trepaka mu tańcowali — Wańka! Wstań-ka!
Wódkę rybkom nalewali, a-ha-ha, ha-ha-ha!!!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
Zabawa była, że aż strach!

Objaśnienia:
1)
batiuszka
-
(ros. батюшка) ojciec, ojczulek
2)
maładiec
-
(ros. молодец) dzielny, zuch, dobra robota
3)
trepak
-
taniec ludowy popularny na Ukrainie i w Rosji
4)
uchar
-
(ros.) zuch, chwat
5)
car
-
(ang.) samochód (ros. царь) car, taki ruski król
słowa kluczowe:
Tekst od M. G. J.
Legenda:
inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu
abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu)
abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie
abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza
(abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
0:00
0:00
Posłuchaj na 

Tadeusz Faliszewski
"wot kupiec-uchar" [uchar - zuch, chwat]
W ogóle zwrot "uchar-kupiec" był wówczas jakby idiomem - każdy wiedział, o jakim rodzaju człowieka mowa. A sam zwrot pojawił się w piosence "jechał na jarmarku uchar-kupiec", która była wówczas znana w każdym zakątku Imperium (XIX w.) oraz jej licznych mutacjach.
"barin był mołodiec" [barin = pan]
"Wańka,Tańka"
"bat'ka, sławnyj car"
"Wot, powiada, bej"
"Padawaj pro cel' "
Szantan - bardzo popularne w końcu XIX i w początkach XX wieku kafe-szantany, gdzie występowały szansonistki, które śpiewały piosenki w gatunku szansonetek.
Tu można zobaczyć jej liczne wersje:
http://a-pesni.org/popular20/jehizjarm.htm
A na dzisiejszych jutubach aż roi się od pięknych i brawurowych wykonań.
Były czasy, proszę panów, wot kupiec-uchar,
Jak zajechał do szantanu, zdemolował bar.
Uchar-kupiec, barin był maładiec!
Potłukł lustra w sali i rozwalił piec.
Hulał dniami i nocami śród awantur, sjest,
Szansonistkom oddał wszystko, miał szeroki gest! Ej!
Damom serce, a prócz serca wszystko dał, co miał!
Taki szał dwa dni trwał! Ech!
Refrain:
Batiuszka! Ej, batiuszka!
To były czasy, proszę pana!
Batiuszka! Ej, batiuszka!
Sto rubli płacił za szampana!
Trepaka mu tańcowali — Wańka! Wstań-ka!
Wódkę rybkom nalewali, ach!!!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
Zabawa była, że aż strach!
Poszła matuszka radnaja, bat’ka sławnyj car...
Emigracja w obcych krajach — i kupiec-uchar...
Uchar-kupiec, barin był maładiec!
Egzystencję ciężką dzisiaj musi wlec.
Wódkę pije i tem żyje! „Wot — powiada — pech!"
Padawaj stakan, pan kelner! Wszystko jedno! Niech! Ech!
W szumie, gwarze, w ruskim barze czasem wodzi rej!
Padawaj! Padawaj! Ej!
Refrain.
2. WERSJA POPŁAWSKIEGO = pierwsza połowa od „jak w nutach", ale:
— proszę panów → proszę pana
— do szantanu → do szantana
— śród awantur → ???? (brzmi jak „ituantru")
— ach!!! → ech!!!
— Ech, batiuszka! → Ej, batiuszka!
3. WERSJA FALISZEWSKIEGO
Były czasy, proszę panów, wot kupiec-uchar,
Jak zajechał do szantanu, zdemolował bar.
Uchar-kupiec, barin był maładiec!
Stłukł wszystkie lustra w sali i rozwalił piec.
Hulał dniami i nocami śród awantur, sjest,
Szansonistkom oddał wszystko, miał szeroki gest! Ej!
Batiuszka! Ej, batiuszka!
To były czasy, proszę pana!
Batiuszka! Ej, batiuszka!
Sto rubli płacił za szampana!
Trepaka mu tańcowali — Wańka! Wstań-ka!
Wódkę rybkom nalewali, a-ha-ha, ha-ha-ha!!!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
Zabawa była, że aż strach!
Poszła matuszka radnaja, bat’ka sławnyj car...
Emigracja w obcych krajach — i kupiec-uchar...
Uchar-kupiec, barin był maładiec!
W obcym kraju egzystencję ciężką musi wlec.
Wódkę pije i tem żyje! „Wot — powiada — pech!"
Padawaj stakan, pan kelner! Padawaj, brat! Ech!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
To były czasy, proszę pana!
Batiuszka! Ej, batiuszka!
Sto rubli płacił za szampana! Oo!
Trepaka mu tańcowali — Wańka! Wstań-ka!
Wódkę rybkom nalewali, a-ha-ha, ha-ha-ha!!!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
Zabawa była, że aż strach!
Trepaka mu tańcowali — Wańka! Wstań-ka!
Wódkę rybkom nalewali, a-ha-ha, ha-ha-ha!!!
Batiuszka! Ech, batiuszka!
Zabawa byłab, że aż strach!